Sumy miesięczne opadów atmosferycznych w maju 2010 r. na obszarze Polski, były jednymi z najwyższych w ostatnich latach jakie zostały zanotowane na stacjach pomiarowych IMGW-PIB. Charakteryzowały się dużym zróżnicowaniem przestrzennym, od poniżej 100 mm w zachodniej części kraju do ponad 500 mm w Polsce południowej. Zwarty i najbardziej rozległy obszar opadów wysokich obejmował Pogórze Śląskie, Beskid Śląski i Beskid Mały. Na wspomnianym obszarze sumy miesięczne były najwyższe i dochodziły do 600 mm. Szczególnie wysokie wartości osiągnęły opady w Beskidzie Małym, gdzie najwyższą sumę miesięczną 593,5 mm zanotowano w Straconce. Podobnie wysokie opady 591 mm zanotowała stacja Ustroń Równica-Wieś w Beskidzie Śląskim.

W wielu przypadkach podane sumy miesięczne były wynikiem trwających dłuższy okres niewielkich opadów, oraz okresowo bardzo wysokich, które wystąpiły w krótkim czasie na przestrzeni kilku dni (ryc. 5.1 i 5.2). Pierwsze dni czerwca (1-3) przyniosły opady o sumach, których najwyższe wartości ponad 100 mm osiągnęły stacje położone w Beskidzie Żywieckim (Żabnica – 128,4 mm) i w Beskidzie Małym (Straconka – 101,2 mm).

Przebieg opadów na stacji Straconka od kwietnia do czerwca 2010 roku

Ryc. 5.1. Przebieg opadów na stacji Straconka od kwietnia do czerwca 2010 roku

Przebieg opadów na stacji Żabnica od kwietnia do czerwca 2010 roku

Ryc. 5.2. Przebieg opadów na stacji Żabnica od kwietnia do czerwca 2010 roku

Poszczególne sumy dobowe przekraczały nawet 60 mm. Na wspomnianej stacji Straconka kilkanaście dni wcześniej zanotowano opad dobowy o wysokości 185,2 mm. W ten właśnie dzień – 16 maja – wystąpiły najwyższe dobowe sumy opadów, które na większości stacji w Polsce południowej przekroczyły 30 mm.

Natężenie i charakter opadów zmieniały się w okresie od 30 kwietnia do 6 czerwca i zależały przede wszystkim od rozwoju i zmian sytuacji meteorologicznej. W pierwszym okresie od 30 kwietnia do 14 maja występowały opady umiarkowane przekraczające 20 mm na dobę, lokalnie notowano sumy opadów pow. 30 mm. Od 15 do 20 maja wystąpiły zwłaszcza w Beskidzie Śląskim i Żywieckim, ale również lokalnie w innych obszarach Górnej Wisły, opady o sumach dobowych przekraczających znacznie 100 mm, które miały znaczący udział w rozwoju sytuacji powodziowej (ryc. 5.3).

Po okresie niższych sum dobowych oraz braku opadów 28 i 29 maja nastąpiła kolejna faza intensywnych opadów przekraczających progi 30 i 50 mm na dobę. Na obszarze Polski południowej opady trwały od 30 maja do 3 czerwca.

Sekwencja opadów jaka wystąpiła od końca kwietnia do początku czerwca, oraz występujące bardzo wysokie dobowe sumy opadów przekraczające nawet 180 mm przyczyniły się do wystąpienia największej „majowej” powodzi w historii obserwacji.

uma opadów od 15-20 maja 2010 w zachodniej części Karpat

Ryc. 5.3. Suma opadów od 15-20 maja 2010 w zachodniej części Karpat
(Cebulak i in., 2011, Meteorologiczne przyczyny powodzi w dorzeczu Wisły. Wysokość, natężenie i przestrzenny rozkład opadów atmosferycznych [w:] M. Maciejewski i in. (red.) Monografia powodzi maj-czerwiec 2010. Dorzecze Wisły, IMGW-PIB, Warszawa, 27-39)